36 godzin na froncie – Ukraina okiem żołnierza

36 godzin co się wydarzyło na froncie rosyjskiej inwazji? Prezentuję swoją interpretację używając cyfr na załączonym zdjęciu:

Nr 1 – rano media donosiły o rosyjskich oddziałach na przedmieściach Kijowa, mówiono o położonym na północ Rejonie Obołońskim. Jedna ze stacji nazwała te wojska „oddziałem rozpoznawczym” Rosjan. Na filmach w mediach społecznościowych pokazano kilka lekkich pojazdów, transportery kołowe, gąsienicowy MTLB i samochody. Nie znalazłem zdjęć rosyjskiego, ciężkiego sprzętu bojowego na ulicach Kijowa. Część Rosjan, która znalazła się w Kijowie została prawdopodobnie odcięta od reszty swoich wojsk w wyniku wysadzenia przez Ukraińców mostu 50km na północ od Kijowa w Iwankowie – nr 4. Rosyjskie natarcie na zachodnim brzegu Dniepru zostało spowolnione. Prawdopodobnie wciąż w rękach Rosjan pozostaje lotnisko na północ od Kijowa: nr 3, choć na ten temat pojawiają się różne doniesienia. Korespondent Al Jazeery nadający z północy Kijowa filmował wrak rosyjskiego samolotu myśliwskiego co sugeruje, że Rosjanie mają przewagę w powietrzu, ale nie mają w nim panowania. Prawdopodobnie z tego powodu spadochroniarze na lotnisku wciąż pozostają odcięci. Ogólnie na kierunku natarcia na zachodnim brzegu Dniepru ofensywa została mocno spowolniona.

Nr 5 – Czernichów i Horovka to miasta na kierunku natarcia na wschodnim brzegu Dniepru. Kilka źródeł donosi o tym, że Ukraińcy odzyskali kontrolę nad Czernichowem, choć miasto pozostaje w okrążeniu. Rosjanie zostali odrzuceni przez siły obronne na północ. Czernichów i Horovka są opisywane jako miejsca ciężkich walk. Zdjęcia i filmy w mediach społecznościowych pokazują grupy kilku płonących jednostek sprzętu, prawdopodobnie rosyjskiego. Autorzy podają, że zniszczeń tych dokonali Ukraińcy wykorzystując amerykańskie zestawy przeciw pancerne Javelin. To zaawansowana technologia i jeśli jest na wyposażeniu walczących tam Ukraińców, co uważam za prawdopodobne, to faktycznie mogła spowodować spore straty. Wiele wskazuje na to, że Rosjanie na kierunku na wschód od Dniepru są uwikłani w ciężkie boje na terenach miejskich.

Nr 6 – na wschodniej Ukrainie mówi się o ciężkich walkach w mieście Sumi (30 kilometrów od granicy rosyjskiej). Ukraińcy prawdopodobnie w nocy odzyskali panowanie nad miastem. Te raporty potwierdzają materiały zamieszczane w mediach społecznościowych. Na filmach widać duże zniszczenia w mieście, płonące budynki, w tle słychać gwałtowny ogień z broni maszynowej. W tej okolicy również pokazano rosyjski transporter najprawdopodobniej trafiony rakietą przeciwpancerną. Na wschodzie miało też miejsce interesujące zdarzenie, jedna za stacji telewizyjnych doniosła o ataku rakietowym, który Ukraińcy wykonali na bazę lotniczą położoną kilkadziesiąt kilometrów w głąb Rosji. Atak potwierdziły rosyjskie media. Określono to jako uderzenie rakietą balistyczną w infrastrukturę lotniska, na którym stacjonują rosyjskie myśliwce Su30. Wiarygodność tej informacji oceniam na wysoką. Oznacza to, że Ukraińcy zachowali część swoich zdolności ofensywnych do rażenia celów na terenie zajętym przez Rosjan.

Nr 2 – w samym Kijowie dziś nad ranem Rosjanie przeprowadzili kilka uderzeń rakietami różnego rodzaju. Nad miastem zestrzelono ukraiński myśliwiec – sugeruje to, że Rosjanie mają przewagę w powietrzu, ale ukraińskie lotnictwo jeszcze operuje. To z kolei wskazuje na to, że nie wszystkie bazy lotnicze zostały do tej pory sparaliżowane. W samym Kijowie Ukraińcy rozdają mieszkańcom broń i duże ilości amunicji. Raporty wskazują na wysokie morale i duży poziom desperacji. Trudno powiedzieć, czy jest to stan faktyczny, czy efekt działania ukraińskiej propagandy. Skłaniam się ku temu, żeby dawać tym doniesieniom wiarę.

Podsumowując: brytyjskie źródła powołujące się na raporty wywiadu podkreślają, że postęp ofensywy rosyjskiej jest ograniczony („limited progres”). Wszystko wskazuje na to, że najeźdźcy napotkali większy opór niż się tego spodziewali. Rosjanie posuwają się do przodu, ale ponoszą też straty. Na południu wysadzili silny desant morski, ale natarcie z południa również napotkało na silny opór. Ukraińcy donoszą o ponad dwóch tysiącach ofiar po stronie Rosjan, osiemdziesięciu zniszczonych czołgach, dziesięciu zestrzelonych samolotach – wciąż dzieliłbym tę liczbę przez trzy. W materiałach z mediów społecznościowych nie widziałem zniszczonych czołgów. Ukraińcy stawiają opór, czas działa na ich korzyść. Potencjalnym znakiem, że opór faktycznie jest większy niż Rosjanie się spodziewali jest oświadczenie złożone przez Putina do gotowości podjęcia rozmów z władzami Ukrainy. Pertraktacje miałyby odbyć się w Mińsku.

Co się może wydarzyć? W nocy wiele będzie się działo. Potencjalnie najbardziej niebezpieczne jest natarcie Rosjan w stronę Kijowa na zachodnim brzegu Dniepru. Wejście Najeźdźców na przedmieścia stolicy o niczym nie będzie przesądzać. Rosjanie dojdą tam prędzej czy później. O przebiegu dalszych działań przesądzi stopień desperacji Ukraińców. Walki w mieście są dużym wyzwaniem – Rosjanie przekonali się o tym w Czeczenii. Polecam obserwacji wszystkie sygnały z Kijowa, które będą mogły świadczyć o poziomie morale obrońców Kijowa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *