96h poniedziałek na froncie – Ukraina okiem żołnierza

96 godzin co się wydarzyło na froncie rosyjskiej inwazji? Prezentuję swoją interpretację używając cyfr na załączonym zdjęciu:

1 – w Kijowie względny spokój. W nocy toczyły się walki inicjowane przez rosyjskie grupy dywersyjne, ich działania nie przyniosły jednak istotnych dla kampanii efektów. Krótko przed wschodem Słońca w poniedziałek na teren stolicy spadło kilka rakiet. Celem tych działań w mojej opinii jest bardziej utrzymanie mieszkańców w atmosferze strachu niż osiągnięcie konkretnych efektów operacyjnych. Elementy infrastruktury krytycznej, które mogły zostać wyeliminowane zostały porażone w ciągu ostatnich 72 godzin. Rosjanie zdają sobie sprawę, że atak na infrastrukturę administracji rządowej lub zabicie samego prezydenta wzmocni morale Ukraińców i zaostrzy postawę międzynarodowej opinii publicznej.

2 – w niedzielę kontynuowano zacięte boje w Charkowie. Zdjęcia satelitarne publikowane przez kilka agencji pokazują kratery po ostrzale artyleryjskim na przedmieściach miasta. Kolumny rosyjskie, którym w nocy i nad ranem w niedzielę udało się wjechać do miasta zostały z niego wyparte. Rosjanie ponieśli przy tym ciężkie straty. Charków to drugie co do wielkości miasto Ukrainy, miejscowość oddalona kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Rosją – sztab Putina najprawdopodobniej zakładał brak oporu w tym regionie. Na wschodnim kierunku natarcia sił inwazyjnych tempo jest wciąż mniejsze od zakładanego. Nie jest jasne kto obecnie kontroluje miasta Sumi i Konotop, ale nie ma też informacji o zajęciu budynków administracji rządowej w tych miejscowościach przez Rosjan. Siły inwazyjne unikają wchodzenia do miast. Jest to element taktyki stosowany z uwagi na poziom desperacji ich obrońców.

3 – natarcie na kierunku południowym rozwija się najszybciej i tutaj jest szansa na to, że Rosjanie mogą połączyć siły kierunku południowego z tymi, które stacjonują w samozwańczych republikach (nr 5). Ubiegłej doby Rosjanie zdobyli miejscowość Berdyjańsk. Zajęcie tego stu tysięcznego miasta oficjalnie potwierdzają źródła ukraińskie. Połączenie południowego kierunku natarcia z republikami samozwańczymi spowoduje polepszenie sytuacji logistycznej Rosjan na południu i odcięcie Ukrainy od morza Azowskiego. Te tereny trudno będzie odzyskać i zakładam, że Rosjanie będą dążyć do ich zdobycia po to, by podczas ewentualnych negocjacji używać korytarza Krym – republiki samozwańcze jako karty przetargowej.

4 – z terytorium Białorusi wystrzelono rakiety balistyczne na cele w Ukrainie. Wcześniej pojawiały się doniesienia o tym, że bombowce operujące nad Białorusią wystrzeliwują rakiety wymierzone w Ukrainę. Łukaszenka nie wyklucza udziału sił białoruskich w operacji – w niedzielę padło kilka mocnych deklaracji z jego strony, stawiających go zdecydowanie po stronie Putina. Dotąd siły zbrojne Białorusi nie brały udziału w walkach.

PODSUMOWANIE: względny spokój na froncie jest powodowany oczekiwaniem na negocjacje. Trudno powiedzieć, czy Putin faktycznie chce negocjować, czy kupuje czas. Po 72 godzinach walki doktryna rosyjska zakłada rzucenie do walki drugich rzutów operacyjnych – te wojska wciąż napływają ze wszystkich kierunków i zajmują pozycje do ataku. Przewiduję, że jednostki drugiego rzutu są słabiej wyszkolone i wyposażone. Czas działa również na korzyść obrońców – rozbudowują infrastrukturę obronną, doposażają się i organizują. Dziś od rana zakończyła się godzina policyjna w Kijowie to oznacza, że mieszkańcy na 12 godzin odpoczną od klimatu wojny. Zakładam podniesienie morale.

CO DALEJ: negocjacje – nie spodziewam się przełomu, dziś zapewne jedyne co zostanie osiągnięte to fakt wymiany informacji. Obie strony wyłożą na stół swoje stanowiska. Trudno jest mi wyobrazić sobie jakikolwiek postęp tych rozmów bez zaangażowania strony trzeciej – mediatora. Noc może być niezwykle trudna. Po zakończeniu negocjacji Rosjanie ruszą do ataku – z pewnością na miasta spadnie sporo rakiet. Putin prawdopodobnie zaczyna zdawać sobie sprawę ze swojej sytuacji – trudno jest będąc na jego obecnej pozycji zaprojektować strategię wyjścia. Poziom desperacji obrońców i poziom jednomyślności Europy, Stanów Zjednoczonych, Japonii i innych państw wydaje się być dla niego zaskoczeniem. Putin sięga po desperackie komunikaty – takim między innymi było podniesienie stanu gotowości w siłach nuklearnej odpowiedzi. Korzystanie i nagłaśnianie faktu udziału w operacji Czeczeńców jest elementem walki psychologicznej, którą Putin próbuje wypełnić luki zdolnościach ofensywnych armii rosyjskiej. Strategicznie z punktu widzenia Ukrainy ważne teraz jest:
1. Utrzymanie Kijowa
2. Wiązanie walką i stopniowe obniżanie potencjału Rosjan na wschodzie
3. Utrzymanie zachodniej Ukrainy, która wkrótce stanie się bazą logistyczną i transferową dla napływającego z Zachodu uzbrojenia.

2 Responses to 96h poniedziałek na froncie – Ukraina okiem żołnierza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *